„Ewangelia” to jedno z najpopularniejszych i jednocześnie najmniej zrozumianych określeń. Gdyby zapytać przeciętnego Polaka, czym jest Ewangelia, z dużym prawdopodobieństwem odpowiedziałby, że jest to szczególny moment w trakcie mszy, kiedy wszyscy wstają i następnie odczytywane są słowa Pana Jezusa Chrystusa zapisane w Piśmie Świętym. Niewierzący udzieliliby zapewne innej odpowiedzi wyjaśniając, że tak naprawdę są cztery a nie jedna Ewangelia, i że wszystkie mają jakiś związek z nauczaniem Jezusa Chrystusa.

Z kolei ludzie zapoznani z treścią Nowego Testamentu zapytani, czym jest Ewangelia odpowiedzieliby, że jest to dobry sposób na życie lub jedna z filozofii życia. W kręgach protestanckich natomiast rozpowszechnione jest przekonanie, że Ewangelia daje cel życiu, pozwalając zachować je w dostatku i zdrowiu, wnosząc jednocześnie do serca człowieka pokój i czyste sumienie oraz będąc najlepszą drogą ucieczki przed zbliżającym się dniem wylania gniewu Bożego.

Jak widać, niełatwo jest znaleźć wyczerpującą, zwięzłą i jednoznaczną odpowiedź na to wydawałoby się proste pytanie. Gdzie zatem jej szukać? Odpowiedź jest prosta – w Piśmie Świętym. Dlaczego? Ponieważ księga ta ma tą szczególną właściwość, że zawiera wiele odpowiedzi na pytania, które rodzą się pod wpływem jej lektury. Spróbujmy zatem zbadać, co Pismo Święte mówi na temat Ewangelii. Odpowiedzi poszukiwać będziemy w nauczaniu Pawła z Tarsu, apostoła powołanego przez samego Pana Jezusa do dzieła głoszenia Ewangelii na obszarze Azji mniejszej oraz Europy południowej. Zacznijmy od lektury fragmentu listu do Galacjan rozdział 1 wersety 6-8 (Gal. 1:6-8) w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia.

Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty!

Ze słów apostoła Pawła wynikają dwie bardzo ważne rzeczy dotyczące Ewangelii.

Po pierwsze, zwróćmy uwagę na fakt, że jest tylko jedna prawdziwa Ewangelia. Wprawdzie Nowy Testament Pisma Świętego zawiera cztery Ewangelie napisane przez czterech różnych autorów, ale tak naprawdę wszystkie one odnoszą się do jednej i tej samej Ewangelii pisanej z czterech różnych punktów widzenia.

Po drugie, zwróćmy uwagę, że Ewangelia nie jest Ewangelią Mateusza, Marka, Łukasza, czy też Jana ale Ewangelią Chrystusa (cyt: … którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową). Oznacza to, że jedynym autorem Ewangelii jest sam Bóg, który objawił jej treść przez swojego Syna ludziom, którzy następnie ją spisali. Czytamy o tym w innym fragmencie listu apostoła Pawła do Galacjan (Gal. 1: 11-12)

Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelią nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus.

Wiemy już, że jest jedna prawdziwa Ewangelia oraz że jej autorem jest sam Bóg. To jednak nie wyjaśnia, czym jest Ewangelia. Aby się tego dowiedzieć, musimy otworzyć inny list Pawła, skierowany do wierzącym w Rzymie, gdzie w 1 rozdziale i wersetach 16 oraz 17 czytamy (Rzym. 1:16-17)

Bo ja nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego, najpierw dla Żyda, potem dla Greka. W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boża, która od wiary wychodzi i ku wierze prowadzi, jak jest napisane: a sprawiedliwy z wiary żyć będzie.

Te bardzo ważne słowa Pawła mogą się wydać nieco trudne do zrozumienia, dlatego wymagają bliższego wyjaśnienia. Czytamy tutaj, że Ewangelia „jest … mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego”. O jakim zbawieniu mówi Paweł? Aby odpowiedzieć  na to pytanie, musimy nieco przyjrzeć się zagadnieniu sprawiedliwości Bożej, gdyż tak naprawdę Ewangelia ma w niej swój początek.

Bóg jest sprawiedliwy i święty, co z jednej strony oznacza, że nigdy nie łamie ustanowionych przez siebie praw, z drugiej zaś, że musi być konsekwentny względem tych, którzy to prawo łamią. Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, jakie są konsekwencje łamania Bożego prawa? Pisze o tym Paweł w szóstym rozdziale tego samego listu w słowach: Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć (Rzym. 6:23). Chciałbym to bardzo mocno podkreślić - zapłatą za grzech jest śmierć! Jeśli dotąd żyłeś złudzeniami, że twoich dobrych uczynków wystarczy na to, aby osiągnąć zbawienie, muszę Cię niestety zmartwić. Pismo Święte nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do tego, że na podstawie dobrych uczynków nie będzie zbawiony jakikolwiek człowiek. Jeśli nie wierzysz, przeczytaj fragment z 3-go rozdziału listu do Rzymian, dwudziesty werset, gdzie Paweł pisze: z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach. Wiem, że to szokująca informacja, ale taka jest prawda objawiona w Piśmie Świętym na temat ludzkiej sprawiedliwości przed Bogiem. Jeżeli żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia przed Bogiem, to czy istnieje szansa na wykupienie się z popełnionych grzechów? Czy można liczyć na Bożą przychylność w tej sprawie? Niestety, nie. Boże prawo jest jednoznaczne i surowo ocenia każdy zły postępek człowieka. Załóżmy jednak, że Bóg daje i szansę. Załóżmy, że dziś otrzymujesz całkowite odpuszczenie wszystkich popełnionych wcześniej grzechów. Czy potrafiłbyś wytrwać w sprawiedliwości? Czy odtąd już byś nie grzeszył? Oczywiście, że nie. Dlaczego? Ponieważ od urodzenia jesteśmy grzesznikami a nasze grzechy tylko są tego potwierdzeniem. W naturalny sposób potrafimy czynić zło. Kiedy jednak trzeba okazać odrobinę dobroci i miłosierdzia, przychodzi nam to znacznie trudniej. Problemem człowieka jest więc grzech, życie w posłuszeństwie grzechowi, brak kontroli nad grzechem i życie pod jarzmem grzechu. Tak przyjacielu, człowiek jest niewolnikiem grzechu bez względu na kolor skóry, pochodzenie, zamożność i wykszałcenie. Niewolnikiem grzechu są głowy państw, dygnitarze religijni, ludzie żyjący w surowej ascezie a nawet ci, których podziwiamy za filantropijną działalność społeczną. Grzech jest największą chorobą ludzkości. Wszyscy na nią chorują, choć tak niewielu to zauważa. Pismo Święte wyraźnie stwierdza, że wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej (Rzym. 3:23). Nie ma ani jednego sprawiedliwego, nie ma człowieka, który by czynił prawo, który by w pełni zadośćuczynił Bożej sprawiedliwości. Czy w takich okolicznościach sprawiedliwy i święty Bóg może mieć społeczność z grzesznym człowiekiem? Dlaczego, choć znamy Boże przykazania, nie okazujemy im posłuszeństwa? Dlaczego, choć chcemy czynić dobrze i mamy dobre zamiary, wciąż ulegamy pokusie prowadzącej nas do grzechu? Odpowiedź jest jedna: ponieważ potrzebujemy zbawienia, a ściślej rzecz biorąc, potrzebujemy Zbawiciela. Kogoś, kto uwolniłby nas od przeszłości naznaczonej piętnem grzechu oraz przyszłości, w której nie ma nadziei na życie w sprawiedliwości Bożej. O tym właśnie mówi Paweł używając słów: nie wstydzę się Ewangelii, jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego. O jakim więc zbawieniu mówi Paweł? O zbawieniu od przerażającego dnia sądu, kiedy każdy człowiek stanie przed obliczem Najwyższego Boga i odbierze zapłatę za uczynki dokonane w ciele za życia. Czy Bóg jest surowy? Tak, ale wynika to z tego, że jest sprawiedliwy i święty. A sprawiedliwość  Boża domaga się rozdzielenia wszystkiego, co czyste od tego, co nieczyste. Święty Bóg wymaga świętości od człowieka i nie zamierza spędzić wieczności z tymi, którzy żyją w grzechu łamiąc Jego prawo. Kto zatem może być zbawiony? Ze słów Pawła wynika, że gdyby nie Ewangelia, nie mógłby na to liczyć żaden człowiek. Gdyby nie Ewangelia, wszyscy poginęlibyśmy w naszych grzechach. Nikt z ludzi nie mógłby liczyć na Bożą przychylność. Nasze grzechy oddzieliły nas od Boga, a nasza skłonność  do grzechu trzyma nas skutecznie z dala od Jego obecności. Czy zatem jest rozwiązanie tego wydawać by się mogło beznadziejnego stanu? Dzięki Bogu jest. Tym rozwiązaniem jest Ewangelia Boża, zwana przez wielu bardzo słusznie dobrą nowiną dla wszystkich pragnących żyć w sprawiedlwiości Bożej.

Ewangelia jest odpowiedzią Boga na dwa największe problemy człowieka

Ewangelia Boża jest dla człowieka dobrą nowiną o tym, że Bóg nie tylko sam usprawiedliwia człowieka (W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boża), ale i daje człowiekowi moc do tego, aby mógł żyć w tej sprawiedliwości (jest bowiem ona mocą Bożą ku zbawieniu dla każdego wierzącego).

Poprzez Ewangelię Bóg rozwiązał dwa największe problemy człowieka:

  • Grzechów popełnionych w przeszłości, za które człowiek musiałby zgodnie z Bożym prawem zapłacić wiecznym oddzieleniem od Boga, zwanym także piekłem,
  • Grzechu, czyli naturalnej skłonności człowieka do czynienia tego co złe a nie dobre.


W jaki sposób Bóg rozwiązuje problem grzechów popełnionych w przeszłości?

Problem grzechów Bóg rozwiązał posyłając na świat swojego Syna Jezusa Chrystusa. Jezus był jedynym człowiekiem, który żył bez grzechu. W ten sposób uczynił zadość Bożej sprawiedliwości. Jeśli znasz jego życie, z pewnością zwróciłeś uwagę na to, jak trudno było Go o cokolwiek oskarżyć. Ani Żydzi ani Piłat, nie znajdywali w Nim powodu do oskarżenia. Dzięki temu mógł się stać przebłaganiem za moje i Twoje grzechy. Oznacza to, że Bóg zdecydował się uśmiercić swojego Syna, aby zbawić człowieka. To Ty i ja powinniśmy doświadczyć tego, co doświadczył Jezus. To my powinniśmy zawisnąć na krzyżu, a nie On. W świetle Bożego prawa Jezus był bez winy. Był sprawiedliwy przed Bogiem. A jednak to On zamiast nas zawisł na krzyżu. Umarł śmiercią zastępczą, w moje i Twoje miejsce. W Chrystusie, sprawiedliwoś  Boża została spełniona.

Dlaczego Bóg to uczynił? Dlaczego zdecydował się oddać swojego umiłowanego Syna za tak zdeprawowanych i pogrążonych w grzechu ludzi? Odpowiedź może być tylko jedna – bo tych ludzi kocha i tylko w Chrystusie mógł pogodzić miłość ze sprawiedliwością. Tylko w Chrystusie można doświadczyć łaski usprawiedliwienia darmo z grzechów popełnionych w przeszłości. To jest właśnie pierwsza część Ewangelii Bożej, która rozwiązuje problem grzechów popełnionych przez człowieka w przeszłości. Zobacz, co pisze o tym Paweł do wierzących w Koryncie

On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu,
abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą. (2 Koryntian 5:21)

Widzisz więc, że w cierpieniu Chrystusa człowiek może znaleźć swoje szczęście. On stał się grzechem, abyśmy my byli sprawiedliwi przed Bogiem. Ewangelia jest zatem dobrą nowiną o przebaczeniu grzechów, jakie każdy może dostąpić, jeśli tylko uwierzy w zastępczą i zbawczą śmierć Chrystusa. To doskonała wiadomość dla wszystkich, którym ciąży grzech. To wspaniała oferta ze strony Boga, której nie sposób nie przyjąć. Trudno jest bowiem żyć ze świadomością, że ktoś za mnie umarł i nic z tym nie zrobić. Nic więc dziwnego, że zarówno w czasach współczenych Jezusowi, jak i obecnie głośno rozlega się nawoływanie prawdziwych uczniów Jezusa: nawróćcie się wszyscy czyniący nieprawość i wierzcie Ewangelii Bożej.

W jaki sposób Bóg rozwiązuje problem grzechu w życiu człowieka?

Czy zastanawiałeś się dlaczego człowiek grzeszy? Otóż, człowiek popełnia grzechy dlatego, że jest grzesznikiem. Tymczasem wielu sądzi, że jest odwrotnie. Myślą, że człowiek jest grzesznikiem dlatego, że popełnia grzechy. Każdy grzech człowieka jest dowodem na to, że mieszka w nim grzech, który od czasu do czasu wydaje owoc w postaci pojedynczych grzesznych uczynków. Ludzkość pogrążona jest w grzechu i nikt z wyjątkiem Boga nie ma na to lekarstwa. Ewangelia Boża to lekarstwo nie tylko na symptomy choroby (grzechy popełnione w ciele) ale i samą chorobę (skłonność człowieka do grzechu, zwana w Piśmie Świętym grzechem). Na cóż bowiem przydałoby się człowiekowi przebaczenie grzechów, gdyby w ślad za nim nie poszła moc do trwania w sprawiedliwym i bogobojnym życiu? A zatem, tak jak problem grzechów Bóg rozwiązał poprzez swojego Syna Jezusa Chrystusa, tak problem grzechu Bóg rozwiązuje poprzez osobę Ducha Świętego. Duch Święty to Duch Chrystusowy. To także Duch żywego Boga, który zamieszkiwał w ciele sprawiedliwego Jezusa. Nie ma lepszego sposobu na trwanie w sprawiedliwości Bożej, niż być napełnionym tym samym Duchem, który wypełniał osobę Jezusa. Bóg dobrze wie o tym, dlatego w Dzień Zielonych Świąt, po zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Jezusa, zesłał swojego Ducha na ziemię, aby napełnił serca wszystkich Jego uczniów. Nie ma miejsca na grzech w ciele wypełnionym Bożym Duchem Świętym. Nie ma miejsca na niesprawiedliwość w życiu osoby, który inspirowana jest i prowadzona przez Ducha Świętego. Dlatego, Pismo Święte zachęca wierzących: bądźcie pełni Ducha Świętego, postępujcie według Ducha a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. Poprzez zesłanie i napełnienie Duchem Świętym serc wierzących ludzi, Bóg raz na zawsze rozprawił się z problemem grzechu w życiu człowieka. W ten sposób zerwał krępujące go jarzmo grzechu. Odtąd, człowiek może zgrzeszyć jedynie wówczas, gdy chce a nie wtedy, kiedy przymuszony jest żądzą, której nie potrafi się oprzeć. Takie jest pełne znaczenie Ewangeli Bożej, dobrej nowiny o ofercie skierowanej przez Boga do człowieka. Poprzez Ewangelię Bóg usunął wszelka barierę oddzielającą człowieka od Niego, czyli grzech.

Czy zatem skorzystasz z tej oferty?

To pytanie o wybór pomiędzy życiem i śmiercią, na które każdy człowiek musi odpowiedzieć sobie sam. Mam nadzieję, że Ty dokonasz mądrego wyboru. 

Menu

Spotkania kościoła


Nabożeństwo główne
Niedziela - godz: 10.00

Spotkania modlitewno-rozważeniowe
Czwartek - godz: 18.00

Ewangelia co to takiego

Kościół - budynek czy ludzie

Biblia - książka czy przełanie

Newsletter

odNowa - Zbór Kościoła Zielonoświątkowego w Częstochowie, ul. Wały Dwernickiego 117/121, 42-200 Częstochowa

Strony internetowe TRUSTNET